Janina Plucińska-Zembrzuska urodziła się 22 czerwca w Częstochowie, w domu przy ulicy św. Barbary 74. Jej ojciec Romuald Respondek był stolarzem z Kawodrzy, a mama Józefa z domu Fertner pochodziła z rodziny o silnych tradycjach artystycznych. Pradziadek Janiny Piotr Fertner, jak i jego syn Jan byli znanymi w Częstochowie rzeźbiarzami-snycerzami, wykonywali rzeźbione krzyże i przedstawienia świętych do okolicznych kościołów i kaplic. Wnętrze pracowni Piotra Fertnera uwiecznił na swojej akwareli z 1872 roku Adrian M. Głębocki.

Janina miała dwójkę rodzeństwa – starszą siostrę Mundę i brata Mieczysława. Rodzice bardzo dbali o ich wychowanie i wykształcenie. W domu rodzinnym często rozmawiano o znanych przodkach, stał tam też krzyż wyrzeźbiony przez protoplastę rodu. Wszyscy obowiązkowo odwiedzali kościoły, w których znajdowały się rzeźby i krzyże z pracowni Fertnerów.

Janina od dziecka zdradzała zdolności plastyczne. Najpierw uczyła się w szkole prowadzonej przez siostry Nazaretanki, a w czasie okupacji chodziła na tajne komplety i pobierała lekcje rysunku u jednej z ciotek. Po wojnie uczyła się rysunku u częstochowskich artystów – Władysława Rudlickiego oraz Stanisława i Wojciecha Barylskich, ale to dzięki ojcu mogła rozwijać talent plastyczny, gdyż to on na poddaszu rodzinnego domu przygotował jej pierwszą pracownię.

W 1941 roku wyszła za mąż za kolegę siostry, Kazimierza Plucińskiego, mieszkającego przy tej samej ulicy. Skromne przyjęcie ślubne odbyło się podczas Świąt Wielkanocnych. Kazimierz był muzykiem i organistą, a z zamiłowania kompozytorem. Od początku małżeństwa wspierał Janinę w realizowaniu twórczej pasji i namawiał do udziału w kursach rysunku i malarstwa. Po wojnie uczęszczała ona na zajęcia plastyczne do nowo otwartej Wolnej Szkoły Sztuk Pięknych oraz do ogniska plastycznego, gdzie poznała Wandę Wereszczyńską i Władysława Wagnera. Zajęcia plastyczne odbywały się popołudniami pięć razy w tygodniu. Niestety, wkrótce musiała przerwać kształcenie, gdyż szkołę przekształcono w liceum dzienne. Przeniosła się wówczas do Ogniska Kultury Plastycznej, a później działała w Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych. Współpracowała też z kołem plastycznym hutników prowadzonym przez Jerzego Pogorzelskiego.

Z mężem Kazimierzem doczekali się sześciorga dzieci: Elżbiety (ur. 1942), Anny (ur. 1944), Adama (1945–2002), Lecha (ur. 1949), Haliny (ur. 1951) oraz Marii (ur. 1954). Byli zgodnym, kochającym się małżeństwem i stworzyli ciepły, bezpieczny dom. Kazimierz bardzo dbał o edukację muzyczną dzieci, pilnował, aby codziennie ćwiczyły grę na instrumentach. Janina uwielbiała je malować, często w plenerze – podczas wycieczek po Częstochowie i okolicy.

Kazimierz miał wadę serca i zmarł w 1956 roku w wieku 41 lat. Janina miała wówczas 34 lata i sześcioro dzieci, z których najmłodsze miało 1,5 roku. W opiece nad nimi pomagali jej rodzice. Pracowała zawodowo najpierw w zakładach poligraficznych na Stradomiu, a później w Spółdzielni Poligraficznej „Udziałowa”, z którą związała się na całe życie. Wykorzystywała swoje umiejętności na stanowisku rysownik-retuszer. Kierownictwo dostrzegając zdolności Janiny, wystosowało pismo do Ministerstwa Kultury i Sztuki z prośbą o umożliwienie kontynuacji jej studiów plastycznych – niestety, nic z tych planów nie wyszło. Od spółdzielni miała też pozwolenie na korzystanie z odpadów poligraficznych, papierów, blach i folii, z których powstało wiele prac.

Mimo trudności życia codziennego Plucińska nie rezygnowała z pracy twórczej. Wkrótce los się do niej uśmiechnął. W 1970 roku poślubiła Witolda Zembrzuskiego – przewodnika turystycznego, człowieka aktywnego, oczytanego i ciekawego świata. Witold był też pasjonatem historii i kultury. Razem podróżowali po Polsce, zwiedzali galerie i muzea. Szczęście artystki nie trwało jednak długo. Po pięciu latach Witold zmarł na nowotwór. Odszedł nagle, po dwóch miesiącach choroby.

Janina próbowała poukładać swe życie na nowo. Zajmowała się wnuczkami, pomagała dorosłym już dzieciom. Ulgą i wytchnieniem od dnia codziennego były wyjazdy na plenery malarskie i intensywna działalność artystyczna.

Przyszło kolejne załamanie – tragiczna śmierć wnuczka sprawiła, że Janina straciła kontakt z paletą. Stan wojenny i choroby najmłodszej córki potęgowały uczucie przygnębienia.

Wkrótce ona sama zaczęła chorować. Diagnoza – zapalenie woreczka żółciowego – okazała się błędna. Prawdziwy był jednak rak z przerzutami…

Janina Plucińska-Zembrzuska zmarła 26 kwietnia 1987 roku. Całe życie pracowała nad lekką ręką i dobrą kreską. Zostawiła po sobie około 800 prac.

/Źródła: Joanna Półka, Kolaże uczuć. O twórczości i życiu artystki Janiny Plucińskiej-Zembrzuskiej, „Rocznik Muzeum Częstochowskiego 2011/2012”, t. 12, Częstochowa 2013, s. 211–218; wspomnienia spisane przez córki Janiny Plucińskiej-Zembrzuskiej/

 

Comments are closed.

Muzeum

Muzeum

Muzeum Częstochowskie jest najstarszą instytucją kultury regionu częstochowskiego. Odgrywa istotną rolę w jego życiu społecznym i kulturalnym, wpływa znacząco na tradycję i historię.

Kontakt

Kontakt

Muzeum Częstochowskie
Aleja NMP  47
42-217  Częstochowa
tel. 34 360 56 31
muzeum@muzeumczestochowa.pl